M. H. Wojna informacyjna

Rola wojny informacyjnej w odzyskaniu niepodległości przez Polskę w czasie I wojny światowej i tuż po niej

Polacy są stworzeni do wojny informacyjnej. W pierwszej połowie XX wieku pokazali światu, jak nie mając państwa lub dopiero je tworząc, są w stanie za pomocą informacji pokonać swych potężnych zaborców i najeźdźców. Bo prawdziwa siła tkwi w mózgu, a nie w mięśniach. Dlatego obecny reżim na wszelkie możliwe sposoby niszczy normy poznawcze w narodzie.

Pojęcie wojny informacyjnej

Wojna informacyjna jest zjawiskiem, z którym wiążą się w sposób nierozerwalny takie pojęcia jak sterowanie i manipulacja.

Sterowanie rozumieć należy jako wywieranie pożądanego celu na określone zjawiska1.

Manipulacja zaś to ten rodzaj sterowania (na ogół ludźmi), w którym rzeczywiste cele, a nawet samo zjawisko sterowania są przed nimi zakryte2.

Wojną informacyjną nazywamy więc proces sterowania społecznego, w którym celem konfliktu jest niszczenie przeciwnika za pomocą informacji3.

Niniejszy tekst stawia sobie za zadanie ukazanie, jak w walce o niepodległość Polacy – już przed wiekiem – skutecznie używali informacji jako broni.

Przykłady użycia informacji jako skutecznej broni przez Polaków w latach 1914–1918

Najlepszym przykładem zniszczenia przeciwnika poprzez zasianie informacji była słynna deklaracja Wiktora Jarońskiego4 z 8 sierpnia 1914 roku o solidarności Polaków z Rosją w jej walce z Niemcami. Ten mistrzowski wręcz ruch na szachownicy, poparty też został chłodnym postępowaniem biskupa Augustyna Łosińskiego wobec wkraczających do Kielc dwa dni wcześniej Legionów Piłsudskiego, które to z inspiracji Niemiec i Austro-Węgier miały wywołać powstanie w Kongresówce. Zryw taki, podobnie jak powstanie styczniowe, wykrwawiłby Polaków do cna i pogrzebał sprawę polską być może na zawsze. Ze strategicznego punktu widzenia miałby on kolosalne znaczenie dla Berlina i Wiednia, gdyż wyłączyłby Rosję z wojny, co skoncentrowałoby wysiłki mocarstw niemieckich już tylko na froncie zachodnim. Tymczasem stało się coś zupełnie dla państw centralnych nieoczekiwanego. Przestraszeni deklaracją Jarońskiego i bojkotem koncepcji insurekcyjnej legionistów przez społeczeństwo Kongresówki, będące pod przemożnym wpływem Narodowej Demokracji i Kościoła, popełnili największy błąd strategiczny tej wojny. Cesarz Wilhelm II dał się przekonać będącym klasą panującą w Cesarstwie Niemieckim junkrom i wycofał spod Paryża armie niemieckie, które już prawie pokonywały Francję. Wysłał je do Prus Wschodnich do ochrony ich majątków przed wojskami rosyjskimi. Spowodowało to uratowanie Francji i jałowy w konsekwencji przerzut sił zbrojnych z Francji do Prus Wschodnich, gdzie okazały się zupełnie niepotrzebne, gdyż Paul von Hindenburg zwyciężył tam armie rosyjskie miejscowymi siłami. Nic więc dziwnego, że swego czasu wnikliwy niemiecki historyk Walther Recke w książce Die polnische Frage als Problem der europäischen Politik5, wykazał, że Cesarstwo Niemieckie przegrało wojnę światową przez Narodową Demokrację i Romana Dmowskiego. Narodowcy, nie posiadając wtedy swojego państwa, byli w stanie pogrzebać trzecią potęgę ówczesnego świata – Niemcy (mające wówczas potencjał 16% sterowania międzynarodowego6), dezorganizując im za pomocą informacji istotną operację strategiczną, co w konsekwencji doprowadziło ich do klęski w roku 1918.

Kolejnym przykładem zwycięskiej wojny informacyjnej Polaków w tamtym okresie była mistrzowska zagrywka Józefa Piłsudskiego i Jędrzeja Moraczewskiego, torpedująca rewolucję bolszewicką w Polsce późną jesienią 1918 roku7. Powstały w listopadzie socjalistyczny rząd Moraczewskiego ogłosił wtedy plany radykalnych reform społeczno- -politycznych w duchu wręcz rewolucyjnym. Jednak dokładny kształt tych reform miał zależeć od decyzji sejmu Republiki Polskiej, utworzonego w drodze wolnych wyborów. Było to wytrącenie argumentów siłom bolszewickim, które dążyły do siłowej rewolucji proletariackiej8. Roman Dmowski i Narodowa Demokracja po cichu wsparli te posunięcia, wiedząc, że samodzielnie nie byliby w stanie zdławić nastrojów rewolucyjnych. Natomiast Piłsudski dzięki kontaktom w Międzynarodówce Socjalistycznej i rozbudowanej tam swojej sieci wywiadowczej miał doskonałe rozeznanie w sytuacji i ponadto był postrzegany jako człowiek lewicy, co ułatwiło mu pacyfikację nastrojów rewolucyjnych.

Przykłady użycia informacji jako skutecznej broni w momencie odzyskiwania niepodległości po 1918 roku

Pierwszym zrywem powstańczym po odzyskaniu niepodległości było powstanie wielkopolskie, rozpoczęte 27 grudnia 1918 roku. Był to zryw skuteczny, ponieważ starannie i od dawna przygotowywany. Zakończyłby się on zapewne klęską, gdyby nie grupa żołnierzy, mocno przeszkolona w walce informacyjnej9. Podporucznik Mieczysław Paluch i podporucznik Bohdan Hulewicz, współpracując z Polską Organizacją Wojskową Zaboru Pruskiego i innymi lokalnymi grupami bojowymi, stworzyli podwaliny do skutecznej dezorganizacji władz i sił niemieckich. Najpierw Paluch zmusił Niemców do dołączenia na równych prawach Polaków do niemieckiej Rady Robotników i Żołnierzy. Dzięki temu uzyskał możliwość szerszego oddziaływania. Gdy Niemcy dostrzegli rodzący się bunt Polaków, zaczęli tworzyć swoje oddziały bojowe, których celem była obrona i utrzymanie tych ziem przy Berlinie. Ludzie Palucha włączyli się do budowy tych organizacji, zwanych Służbą Straży i Bezpieczeństwa. Wysyłając zmanipulowane raporty do Berlina, domagali się od Niemców pieniędzy, broni, mundurów na walkę z Polakami. Dowódcy tych oddziałów mieli niemiecko brzmiące nazwiska, co uśpiło czujność biurokracji, która wysyłała wszystko, o co prosili10. W ten sposób dzięki braku czujności u przeciwnika udało się stworzyć wielotysięczną armię polską. Ludzie Palucha zawładnęli również niemiecką centralą telefoniczną i radiostacją, i w odpowiednim momencie na rozkaz zerwali wszystkie połączenia niemieckiego garnizonu w Poznaniu z Berlinem11. To byli faktyczni i kluczowi bohaterowie powstania wielkopolskiego, bez których część czysto wojskowa, energetyczna tej insurekcji nie miałaby szans na sukces. Również zasługi POW-u we wspieraniu wydarzeń rewolucyjnych w Niemczech jesienią i wiosną 1918/19 są nie do przecenienia. Dzięki kontaktom w Międzynarodówce udało się piłsudczykom odwrócić uwagę niemieckich polityków i sztabowców, którzy musieli użyć swej armii do tłumienia rewolucji zamiast powstania wielkopolskiego. Zbieżność dat obydwu tych wydarzeń nie może wydawać się przypadkowa.

Kolejny przykład zwycięstwa Polski w wojnie informacyjnej stanowi konferencja pokojowa w Wersalu w 1919 roku. Sukces odniosła tam polska delegacja z Romanem Dmowskim na czele. Dzięki niemu, a także Ignacemu Paderewskiemu i Komitetowi Narodowemu Polskiemu udało się wpisać na forum międzynarodowym Polskę jako państwo odrodzone, nie dopuścić, by płaciła reparacje wojenne jak przegrane państwa centralne i uzyskać dla naszego kraju część ziem kosztem Niemiec. Słynne „5 godzin walki o niepodległą Polskę”, czyli wybitna mowa dyplomatyczna w wykonaniu Romana Dmowskiego to mistrzowski popis jego talentów męża stanu. Wystąpienie to miało ogromy wpływ na korzystne dla Polski w wielu miejscach postanowienia traktatu wersalskiego. Dmowski utrącił przy pomocy walki informacyjnej argumenty delegacji niemieckiej, która próbowała zachodnim mocarstwom i światu wmówić, że Aktem 5 listopada 1916 sama stworzyła państwo polskie.

Podczas wojny polsko-bolszewickiej tylko dzięki złamaniu szyfrów Armii Czerwonej udało się wygrać Bitwę Warszawską w sierpniu 1920 roku i w konsekwencji całą wojnę. Szyfr dwukrotnego przekształcenia o kryptonimie „Rewolucja”, wprowadzony przez Rosjan 12 sierpnia 1920 roku został złamany w ciągu zaledwie kilku godzin przez oficera Wojska Polskiego – porucznika Jana Kowalewskiego oraz profesora matematyki z Uniwersytetu Warszawskiego Stefana Mazurkiewicza. To był kulminacyjny moment Bitwy Warszawskiej i całej wojny. Bez tego nie byłoby zwycięstwa12.

Zdjęcie szyfrogramu Armii Czerwonej z 1920 roku, złamanego przez pułkownika Jana Kowalewskiego.

W czasie III powstania śląskiego wspomniany porucznik Jan Kowalewski stanął na czele wywiadu polskiego Dowództwa Ochrony Plebiscytu, a następnie został szefem wywiadu Dowództwa Wojsk Powstańczych. Dzięki pomocy wywiadu francuskiego, który udostępnił Polakom informacje o stosowaniu przez Niemców szyfrów wojskowych, zwanych „podwójnymi zmiennikami” Polacy mogli z powodzeniem kontrolować niemiecką korespondencję wojskową, co ułatwiło im skuteczne działania podczas plebiscytu, a zwłaszcza podczas III powstania śląskiego13.

Zakończenie

Polacy, przed stu laty odzyskując niepodległość, pokazali światu, że posiadali nie tylko ogromną determinację i wolę walki, ale także talenty innego typu, w tym te informacyjne, to znaczy dyplomatyczne i wywiadowcze. Mieli wtedy homeostat, czyli elity, do których tworzenia najwyższy czas powrócić, inspirując się wzorcami stworzonymi przez naszych przodków.

Marcin Hagmajer

1  Por. M. Mazur, Cybernetyczna teoria układów samodzielnych, Warszawa 1966, s. 11–12.

2  Por. J. Kossecki, Totalna wojna informacyjna XX wieku a II RP, Kielce 1997, s. 3.

3  Ibidem.

4  Cyt. za: W. Jaroński, Pamiętnik Koła Kielczan, t. 5, Kielce–Warszawa 1933, s. 73–74.

5  Wydanej w roku 1927 w Berlinie.

6  Por. Instytut Cybernetycznych Analiz Strategicznych (ICAS), Ekstrapolacja udziałów w sterowaniu

międzynarodowym, https://instytuticas.wordpress.com (dostęp: 20.06.2020).

7  M. Szukała, Jesienią 1918 r. Polsce groziła rewolucja bolszewicka. Rozmowa przeprowadzona przez

redaktora Michała Szukałę (PAP) z Wojciechem Roszkowskim, Dzieje.pl. Portal Historyczny (dostęp:

13.11.2016).

8  Ibidem.

9  H. Kozieł, Wojna hybrydowa podporucznika Palucha, „Rzeczpospolita” (aktualizacja: 20.02.2020).

10  Ibidem.

11  Ibidem.

12  G. Nowik, Kryptologia w II RP – od „Rewolucji” do „Enigmy”, niepodlegla.gov.pl (dostęp: 20.06.2020).

13  Ibidem.

Możliwość komentowania została wyłączona.