Czy warto walczyć o monogamiczną rodzinę? A może to przeżytek nieprzystający do obecnych czasów? Być może powinniśmy pozwolić na trwającą przebudowę społeczeństwa, w oparciu o wolną miłość, gdzie każdy będzie mógł ulegać swoim popędom i cieszyć się życiem? Analizą problemu zajmiemy się w artykule.
Prowokacja jako narzędzie sterowania masami
Język realnie wpływa na nasze życie. Użyty przez utalentowane jednostki może okazać się niezwykle skutecznym narzędziem. Wiedzieli o tym Grecy, dopracowywali Rzymianie. Kabaliści oparli na języku całą swoją mistykę. Dzisiaj na co dzień obserwujemy specjalistów od propagandy, którzy tak jak kapłani w starożytnym Egipcie, za pomocą tej wiedzy sterują masami.
Walenty Majdański – prekursor świadomej polityki pronatalistycznej w Polsce
Jan Paweł II mówił, że „naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Tylko naród chroniący swoje dzieci już od poczęcia oraz zapobiegający ideom mordowania ich w łonie matek ma możliwość realizowania swojej misji dziejowej, takiej, jaką kreślił Walenty Majdański. Wszystkie polskie dzieci nasze są, i to niezależnie od ustroju i okoliczności.
DEMOGRAFIA to nie loteria… To potężny oręż w walce o SUWERENNOŚĆ
Twórca nowoczesnej polskiej cybernetyki – Marian Mazur, opracował wzór na moc całkowitą systemu, która zakumulowana w czasie decyduje o potencjale sterowniczym danego narodu. Jednym z kluczowych czynników wzrostu tej mocy jest miara ilości i jakości jej tworzywa, czyli tworzących go jednostek… a więc kwestia demograficzna.
Neomaltuzjanizm jako doktryna i metoda agresji demograficznej przeciwko państwom i narodom, w tym przeciw Polsce
Moc i wielkość państwa zależy od jak największej ilości ludzi świadomych swego posłannictwa narodowego. Prymas Wyszyński mówił o 60-milionowym narodzie, który jest potrzebny, byśmy mogli zaistnieć w realiach powojennej Europy i stawali się coraz mocniejszym państwem. Gdybyśmy zaś utrzymali przyrost z lat powojennych, to – jak obliczył docent Józef Kossecki – w 2040 roku byłoby już 97 milionów Polaków
Życie jako proces autonomiczny
Cybernetyczna teoria układów samodzielnych Mariana Mazura dostarcza niezwykle diagnostycznego wzorca do badania rozmaitych systemów. Jednocześnie jak zauważa jej twórca „(…) narusza utarte poglądy na temat roli człowieka, traktując go na równi z innymi organizmami a nawet maszynami, co wielu ludziom wydaje się nie do przyjęcia.”1
Tytuł artykułu nawiązuje do rozdziału „Człowiek jako system autonomiczny”2 z książki Mariana Mazura Cybernetyka i charakter3 oraz wykładu pt. „Człowiek jako proces autonomiczny”4 wygłoszonego przez Józefa Kosseckiego w ramach Narodowej Akademii Informacyjnej. Te hasła były inspiracją do poniższych rozważań.
Żyjąc w czasach rewolucji informacyjnej jesteśmy zalewani niesamowitą ilością treści. Sami korzystając z nowoczesnych możliwości przetwarzania danych (komunikacja za pomocą Internetu, niezliczone serwery z ich bogatymi zasobami) musimy oceniać pozyskane informacje pod kątem przydatności. Daleko idąca specjalizacja dziedzin nauki (rozdrobnienie dziedzin badawczych) prowadzi do sytuacji, w której dany ekspert wie wszystko o niczym i nic nie wie o wszystkim. Coraz doskonalsze komputerowe techniki obliczeniowe ułatwiają przeprowadzanie niekończących się symulacji uprzednio stworzonych modeli rzeczywistych obiektów. Metodą naukową jest ciągłe eksperymentowanie i oczekiwanie, że może wyniku skojarzeń rezultatów rozmaitych badań (często z różnych dziedzin) zdobyta zostanie jakaś nowa wiedza.
Tymczasem ciągle niedoceniony jest dorobek Polskiej Szkoły Cybernetyki zapoczątkowanej przez profesora Mariana Mazura. Konsekwentne stosowanie w niej dedukcji, czyli rozważania problemów od ogółu do szczegółu doprowadziło do przełomowych odkryć i wielu praktycznych wniosków. Na bazie teorii Mazura powstał cały szereg metod (narzędzi) do przeprowadzania rozmaitych analiz i diagnoz dotyczących pojedynczych organizmów żywych jak i całych społeczności.
W dalszej części tekstu przeglądniemy istotne i ciekawe wg mnie prace z cybernetyki. Zobaczymy, że teoria systemów samodzielnych nie straciła na aktualności. Mało tego, z uwagi na jej ogólny i dedukcyjny charakter jej potencjał nie został wykorzystany:
– można za pomocą wzorca badać wszystkie zjawiska sterownicze,
– sam wzorzec może być dalej rozwijany i uszczegóławiany.
Na początku było… podglądanie
W coraz bardziej zdezintegrowanej (rozdrobnionej) nauce od dawna brakowało meta-wiedzy umożliwiającej owocną wymianę informacji pomiędzy specjalistami z różnych dziedzin. Interdyscyplinarność cybernetyki przejawia się w tym, że podejmuje problematykę sterowania i związanego z tym przekazywania informacji w rozmaitych systemach np. maszynach i organizmach żywych. Tytuł klasycznego dzieła Norberta Wienera „Cybernetyka czyli sterowanie i komunikacja w zwierzęciu i maszynie”5 jest swoistą definicją tej nauki. Twórca6 współczesnej cybernetyki wysnuwał ogólne prawa analizując mechanizmy biologiczne. To podejście ilustrują charakterystyczne tytuły rozdziałów: Maszyny liczące a układ nerwowy, Cybernetyka a psychopatologia, O maszynach uczących się i samoreprodukujących się, Fale mózgowe i układy samoorganizujące się.
William Ross Ashby (inny klasyk) we Wstępie do cybernetyki7 również zagadnienia sterowania i regulacji wywodzi z analizy systemów biologicznych. Wykorzystując matematykę i fizykę tworzy rozmaite modele cybernetyczne.
Ale od czego wyobraźnia?
Marian Mazur prace nad swoją przełomową teorią rozpoczął jeszcze podczas drugiej wojny światowej, a opublikował ją w 1966 roku w książce pt. Cybernetyczna teoria układów samodzielnych. Bazując na prawach fizyki, za pomocą formalnych przekształceń opracował cybernetyczną teorię, który wyjaśnia zachowanie się rozmaitych systemów. Umożliwia jednolite podejście w badaniu funkcjonowania (zachowania) maszyn, roślin, zwierząt oraz ludzi, a nawet systemów nie zaobserwowanych w rzeczywistości. W swej pracy naukowej konsekwentnie stosował następujące podejście: „(…) została zastosowana metoda, którą można by chyba nazwać „metodą generalizacji”, a która polega na wprowadzeniu koncepcji tworu ogólniejszego, w stosunku do którego rozmaite twory mogłyby być traktowane jako przypadki szczególne, dzięki czemu o ich cechach można wnosić z cech tworu ogólniejszego”.8 Po latach tak zestawił obie metody badawcze:
„Do uzyskiwania informacji o obiektach rzeczywistych można wykorzystywać odpowiadające im systemy cybernetyczne. Opracowywanie takich systemów jest niemal powszechnie, choć niesłusznie, utożsamiane z modelowaniem cybernetycznym. Tymczasem istnieją dwie możliwości:
1) system cybernetyczny spełnia postulaty definicyjne obiektu rzeczywistego: jest jego modelem, a poszukiwanie takiego modelu jest modelowaniem cybernetycznym obiektu;
2) obiekt rzeczywisty spełnia postulaty definicyjne systemu cybernetycznego: jest konkretnym przykładem systemu cybernetycznego stanowiącego wzorzec, a poszukiwanie takiego obiektu jest egzemplifikacją wzorca.”9
Ważnymi konsekwencjami tej metody jest to, że obiekt będący egzemplifikacją wzorca musi i podlega wszelkim prawom wynikającym ze wzorca. Tak te sprawy zostały podkreślone przez Józefa Kosseckiego:
„Model teoretyczny zawiera (odwzorowuje) tylko te informacje, które zostały już empirycznie stwierdzone w systemie oryginalnym. Metodą dowodzenia prawdziwości tych informacji w wypadku modelu teoretycznego jest metoda empiryczna – indukcja.
Wzorzec teoretyczny zawiera informacje, których nie stwierdzono empirycznie w systemie oryginalnym, pozwala więc on na odkrycie nowych – nie stwierdzonych jeszcze empirycznie – informacji dotyczących wszystkich systemów oryginalnych będących jego egzemplifikacją. Te nowe informacje należy rozumieć w sensie przestrzennym – oznacza to wykrycie nowych informacji w nieznanych elementach przestrzeni, lub czasowym – co oznacza przewidywanie przyszłych informacji, które jeszcze nie wystąpiły. Metodą dowodzenia prawdziwości tych informacji w wypadku wzorca teoretycznego jest metoda teoretyczna – dedukcja.”10
Drodzy czytelnicy wybaczcie te długawe cytaty, bo na ich tle lepiej widać, że to właśnie metodyczne rozumowanie utalentowanego człowieka umożliwia nowe odkrycia, a nie rozpaczliwe kopiowanie rzeczywistości. W dalszej części spróbujemy skonfrontować podejście Mazura z uniwersytecką biocybernetyką.
Od układu samodzielnego…
Cybernetyka przynosi niezwykle skuteczną metodę rozwiązywania problemów. Podejście to wymaga określenia, jakie elementy rzeczywistości będzie się analizowało. Ponadto trzeba uchwycić relacje (oddziaływania) pomiędzy tymi elementami. W dalszym toku poszczególne obiekty powiązane relacjami można wyodrębniać w systemy (system to zbiór obiektów i relacji między nimi). System cybernetyczny oddziałuje z otoczeniem za pomocą sprzężenia zwrotnego.11 System odbiera z otoczenia bodźce (B) i odpowiada reakcją (R).12 Zostało to przestawione na poniższym rysunku.Pomijając zagadnienia wydedukowanych przez Mazura układów13: zorganizowany, sterowny, samosterowny, samodzielny (system autonomiczny), skupmy się na właściwościach tego ostatniego. Bodźce i reakcje mogą mieć postać informacyjny lub energetyczny. Dlatego też, do działania potrzebne są odpowiednie organy funkcjonalne do przetwarzania informacji (receptor, korelator) i energii (zasilacz, akumulator) w tym oddziaływania na inne systemy (efektor).
Powyższe przedstawia następujący schemat.Można na nim zauważyć tor informacyjny, w którym informacje z otoczenia (I) są odbierane przez receptor, dalej przetwarzane przez korelator oraz tor energetyczny: energia z otoczenia (E) jest pobierana przez zasilacz, przekazywana do akumulatora. System oddziałuje na otoczenie za pomocą efektora, który potrzebuje informacji z korelatora i energii sterowniczej z akumulatora.14
Układ samodzielny (system autonomiczny) to taki, który steruje się we własnym interesie (realizowaniu własnych celów, zwiększanie mocy swobodnej), przeciwdziałaniu utracie zdolności do sterowania i podtrzymywania swojej egzystencji. Chodzi o utrzymywanie parametrów systemu z dala od sytuacji niekorzystnych zagrażających destrukcji układu: inaczej zachowanie równowagi funkcjonalnej. Może to być robione na dwa sposoby:
– profilaktyczne zapobieganie niekorzystnym zmianom otoczenia
– eliminowanie ewentualnych zakłóceń, naprawianie skutków niebezpiecznych sytuacji (terapia).
Organem odpowiedzialnym za utrzymanie równowagi funkcjonalnej jest homeostat. Sprzęga on tor informacyjny z energetycznym, co umożliwia zwalczać powstałe zakłócenia.15
… do procesu autonomicznego
Wzorzec Mazura nie rozwijał dogłębnie aspektu celowości istnienia systemu autonomicznego. Kossecki uzupełnia opis o zmodyfikowaną definicję sterowania jako wywierania celowego wpływu na określone systemy lub procesy. Sterowanie składa się obiektu sterowania, celu (stan obiektu sterowania jaki ma być osiągnięty) i metody. Obraz16 celu i metody stanowi program sterowania. Obiekt sterujący, (organizator) musi dysponować tym programem.17 Jeśli obiekt sterowania zawiera w sobie organizatora, to jest procesem autonomicznym. Rolę organizatora pełni w nim homeostat.18
Józef Kossecki rozwijał Polską Szkołę Cybernetyki kładąc nacisk na analizę procesów, stąd propagował pojęcie procesu autonomicznego: „Zbiór stanów systemu autonomicznego, które zależą od czasu, jest procesem autonomicznym. Systemami autonomicznymi są organizmy żywe, w szczególności zaś człowiek. Zbiór stanów organizmu żywego w określonym czasie – np. w ciągu całego jego życia – to proces autonomiczny. Początkiem tego procesu jest chwila, w której zaczyna być realizowany program procesu – w wypadku człowieka jest to chwila poczęcia, zaś kończy się w chwili gdy program przestaje być realizowany – u człowieka będzie to chwila biologicznej śmierci.”1920
Nawet na podstawie kryteriów Mazurowskich okazuje się, że znane nam rośliny21, grzyby, zwierzęta, w tym ludzie spełniają kryteria procesu autonomicznego, bo sterują się we własnym interesie, dążą do podtrzymania swojej egzystencji, przeciwdziałają utracie zdolności do sterowania poprzez mechanizmy adaptacyjne i regeneracyjne. Organizmy żywe posiadają także wszystkie elementy funkcjonalne autonomu.
Trzeba nadmienić, że Kossecki rozwijał ten wzorzec z deterministycznego na probabilistyczny, postulował dodatkowe przepływy w homeostacie, ponadto z racji koncentrowania się na socjocybernetyce często rozważa sytuacje łączenia się procesów autonomicznych w nadprocesy, ale te zagadnienia warte są osobnego omówienia.
Powrót do modelowania
W 2001 roku oryginalną definicję osobnika żywego opublikował Bernard Korzeniewski z Uniwersytetu Jagiellońskiego22 Z propozycją Korzeniewskiego dyskutował inny krakowski naukowiec profesor Andrzej Bielecki. Tak przytacza główne postulaty tego podejścia: „Korzeniewski postulował pięć podstawowych własności, które powinna spełniać uniwersalna definicja życia (Korzeniewski, 2005):
1. Powinna definiować żyjącą jednostkę (living individual) przy użyciu metod formalnych – matematyki, cybernetyki.
2. Powinna bazować jedynie na najbardziej fundamentalnych własnościach życia.
3. Powinna dostarczać kryterium, które pozwoli jednoznacznie odróżnić żyjącą jednostkę nie tylko od układów nieożywionych, ale też społeczeństw, czyli układów będących grupami żyjących jednostek pozostających wzajemnie w pewnych funkcjonalnych i, ewentualnie, strukturalnych relacjach (np. kolonie); wspomniane kryterium powinno też pozwalać na odróżnienie żyjącej jednostki od takich układów biologicznych, jak np. ekosystem.
4. Powinna definiować podmiot podlegający biologicznej ewolucji.
5. Powinna umożliwić zdefiniowanie informacji biologicznej.
W ramach podejścia proponowanego przez Korzeniewskiego (2001), żyjąca jednostka jest układem pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego podporządkowanym pętli dodatniego sprzężenia zwrotnego. Zbiór pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego tworzy wielopoziomowy mechanizm regulacyjny mający za zadanie podtrzymać egzystencję żyjącej jednostki. Pętla dodatniego sprzężenia zwrotnego ma zapewnić rozmnażanie. Zdefiniowana w powyższy sposób jednostka żyjąca – ewoluon, jest podmiotem procesu ewolucji biologicznej (Korzeniewski, 2001).”23 Innymi słowy nadrzędnym celem istnienia życia jest jego podtrzymanie, ekspansja i rozmnażanie, a temu ma służyć wewnętrzna kontrola i samoregulacja organów danego osobnika.
Korzeniewski wysnuwa ciekawy wniosek ze swojej teorii. Zestawiając powyższy model z pszczołami zauważa, że jednostką żyjącą (ewoluonem) jest rój, bo robotnice są bezpłodne, królowa od nich zależna, a trutnie nie posiadają pełnej informacji genetycznej. Z kolei małe wirusy nie przetwarzające energii zalicza do ewoluonów.
Bielecki uzupełnia podejście Korzeniewskiego o teorię układów samodzielnych Mazura i teorię metabolizmu informacyjnego Kępińskiego24. Zamiast ewoluonów rozpatruje aliwony, które muszą przetwarzać energię (dlatego wirusy nie są aliwonami). Aż prosi się komentarz, że jest to modelowe podejście w modelowaniu, polegające na niekończących się przemodelowaniach modelu) W podsumowaniu konstatuje: „Zaprezentowane podejście, będące uzupełnieniem podejścia Korzeniewskiego, dostarcza dobrych ram do rozpatrywania zjawiska życia z ogólnego punktu widzenia, tzn. niekoniecznie ograniczając się w analizach jedynie do znanego życia ziemskiego.”25 Ten cytat to usprawiedliwienie jałowości modelowania.
Bielecki nie uniknął błędu: zamiast rozwijać wzorzec Mazura, zrobił hybrydę dodając do niego organy funkcjonalne, służące do przetwarzania materii. Cybernetyki nie interesuje materia, tylko energia i informacja. Materia jest tylko nośnikiem energii i informacji. Takie zapożyczenia z biologii, która będąc subdziedziną fizyki i chemii zajmuje się materią i substancjami, nie wniosło nic nowego, ponad to co z biologii już wiemy.
Nie ma nic bardziej życiowego od wzorca teoretycznego
Jak widać z powyższego model życia nie powie nam więcej o życiu niż już wiemy. W przeciwieństwie do tego rozwijanie teorii na bazie wzorca przynosi wiele ciekawych odkryć mających praktyczne zdarzenie – wszak życie to cały wachlarz problemów do rozwiązania. Przywołam tu nazwiska trójki badaczy rozwijających myśl Mariana Mazura:
– profesor Jolanta Wilsz zaadaptowała teorię układów samodzielnych w badaniu procesów kształcenia oraz problemów rynku pracy.26
– Marek Jędrecki27 koncentrował się na kryteriach doboru małżeńskiego oraz na badaniu pozornych zmian charakteru pod wpływem bodźców zewnętrznych bazując na teorii charakteru Mazura
– Maciej Węgrzyn w swoich licznych publikacjach dzieli się swoimi cennymi spostrzeżeniami na temat relacji interpersonalnych: zawodowych, rodzinnych, towarzyskich. Odkrycia Mazura konfrontuje z wiedzą dotyczącą fizjologii człowieka obalając przy tym choćby stereotypy dotyczące zachowania kobiet i ich roli na rynku pracy. Ceniącym praktyczną wiedzę polecam jego cykl wykładów pt. Cybernetyka dla każdego28 i oczywiście publikacje w serwisie autonom.edu.pl.
Czyńcie sobie ziemię poddaną
Zwykło się dostrzegać, że poszczególne organizmy (procesy) współżyją ze sobą powiązane przeróżnymi relacjami (sprzężeniami). Swego czasu ciekawy eksperyment przeprowadził Ryszard Tadeusiewicz. Dokonał komputerowej symulacji w celu zbadania właściwości mazurowskich układów samodzielnych.29 Oto co m. in. znalazło się we wnioskach eksperymentu „Wstępne wyniki uzyskane z badania dwu układów wykazały, że pojawiają się elementy współdziałania układów przez środowisko, a nie zjawiska typu rywalizacji czy walki, chociaż eksperyment dopuszczał takie zjawiska”. Dodatkowo dziedziczenie informacji (zawartości korelatora) dawało znacznie większe szanse na osiągnięcie długiego czasu egzystencji.
To parametry korelatora: inteligencja (pojemność informacyjna), pojętność (rejestracyjność), talent (preferencyjność) oraz dynamizm charakteru decydują o przewadze jednych organizmów (a uogólniając: gatunków) nad innymi. Pośrednio dzięki temu, czyli poziomowi charakteru, proces autonomiczny może przetwarzać większą energię w swoim otoczeniu, inaczej mówiąc posiadać większą moc socjologiczną. Tu tkwi przewaga człowieka nad innymi gatunkami.
Taką cybernetyczną w duchu refleksję wyraził wybitny naukowiec i lekarz Antoni Kępiński, którego cytował J. Kossecki:
Utrzymanie porządku swoistego dla danego ustroju wymaga od niego stałego wysiłku, który jest warunkiem życia. Wysiłku życia, który przeciwstawia się entropii, a którego wygaśnięcie oznacza śmierć, częściowo oszczędza biologiczne dziedziczenie. Dzięki niemu swoisty porządek przenosi się z jednego pokolenia na drugie. Reprodukcja seksualna zapewnia większą rozmaitość struktur, gdyż plan genetyczny powstały z połączenia dwóch komórek rozrodczych jest nowym planem, a nie wiernym odbiciem planu komórki macierzystej, jak w wypadku reprodukcji aseksualnej. Ta ostatnia przypomina produkcję techniczną, w której wytwarzane modele są wiernym odbiciem prototypu.
Człowiek obok dziedziczenia biologicznego dysponuje dziedziczeniem społecznym, dzięki któremu może wejść w posiadanie określonych wartości materialnych i duchowych. Wysiłek tysięcy pokoleń, związany z wykształceniem mowy, pisma, wiadomości o świecie, wartości moralnych, artystycznych, urządzeń technicznych itp. jest mu przekazywany od momentu urodzenia. Gdyby tej spuścizny był pozbawiony, musiałby wciąż zaczynać od nowa. Rozwój kultury byłby niemożliwy.
Zagadnienie porządku wiąże się integralnie z problemem władzy. (…)
Zagadnienie władzy istnieje też wewnątrz ustrojów wielokomórkowych. W wielomiliardowym „społeczeństwie” komórek musi istnieć określony porządek. Porządek ten jest zakodowany w substancji genetycznej, która stanowi istotną składową każdego jądra komórkowego. Jest ono „mocodawcą” komórki. Bez niego nie może ona istnieć. Układ endokrynny i nerwowy spełniają w ustroju rolę jakby pomocniczą w stosunku do planu genetycznego, wzmacniają jego działanie integrujące, modelując plan działania zależnie od aktualnych potrzeb ustroju i warunków otoczenia.30
Przewodnik
Na końcu tego artykułu czuję się jak przewodnik, który w krótki listopadowy dzień chciał turystom pokazać wszystkie żelazne punkty programu wycieczki. W ogóle nie została dotknięta kwestia choćby samoreplikujących się maszyn, sztucznej inteligencji, które to przypominają organizmy żywe. Zakładam, że uważny czytelnik domyśla się, że i takie nowoczesne problemy da się rozwiązywać za pomocą ciągle żywej cybernetycznej teorii układów samodzielnych. Zachęcam, aby nie patrzyć na świat jak na kalejdoskop utartych wyobrażeń. Zamiast tego proponuję wyodrębniać procesy i relacje pomiędzy nimi.
Maciej Bełz
cyber-radio.pl
1 M. Mazur, Cybernetyczna teoria…, Warszawa 1966, s. 11
2 Jak wyjaśnia J. Kossecki „W swych wcześniejszych pracach M. Mazur używał pojęcia układ samodzielny, potem zaczął zamiaste tego używać pojęcia system autonomiczny – oba te pojęcia w pracach Mazura to samo znaczą”, J. Kossecki, Metacybernetyka, Warszawa 2018, s.92
3 M. Mazur, Cybernetyka i charakter, Warszawa 1976
4 J. Kossecki, Człowiek jako proces autonomiczny, w ramach cyklu Polska szkoła cybernetyki, https://www.youtube.com/watch?v=7P1wIZNv6dM dostęp w dniu 4.11.2020
5 N. Wiener, Cybernetyka czyli sterowanie i komunikacja w zwierzęciu i maszynie,Warszawa 1971
6 Strona internetowa https://pl.wikipedia.org/wiki/Cybernetyka dostępna w dniu 04.11.2020
7 W. R. Ashby, Wstęp do cybernetyki, Warszawa 1963
8 M. Mazur, Cybernetyczna teoria…, Warszawa 1966, s. 13
9 M. Mazur, Modelowanie cybernetyczne i jego przydatność w modelowaniu procesu dydaktycznego, [w:] E. Berezowski (red.), Problemy modelowania procesów dydaktycznych, Warszawa 1978, także dostępny w Internecie w dniu 4.11.2020: http://autonom.edu.pl/publikacje/mazur_marian/modelowanie_cybernetyczne_i_jego_przydatnosc_w_modelowaniu_procesow_dydaktycznych-ocr.pdf
10 J. Kossecki, Metacybernetyka, Warszawa 2018, s.43-44
11 Sprzężenia proste i zwrotne zostały opisane przez Mariana Mazura w przytaczanej tu książce Cybernetyka i charakter w rozdziale piątym. Omówienie sprzężeń w wersji audio jest dostępne w Internecie: https://cyber-radio.pl/sprzezenia/ dostępna w dniu 02.11.2020
12 Por. J. Kossecki, Metacybernetyka, Warszawa 2018, s.141
13 M. Mazur, Cybernetyczna teoria…, Warszawa 1966, s. 50-55
14 Por. M. Mazur, Cybernetyczna teoria…, Warszawa 1966, s. 56-58 i M. Mazur, Cybernetyka i charakter, Warszawa 1976, s.163-164
15 Por. M. Mazur, Cybernetyczna teoria…, Warszawa 1966, s. 56-58 i M. Mazur, Cybernetyka i charakter, Warszawa 1976, s.165-169
16 Obraz należy rozumieć jak to jest podane w M. Mazur, Jakościowa teoria inormacji, Warszawa 1970, bądź w J. Kossecki, Metacybernetyka, Warszawa 2018, obie dostępne w Internecie http://autonom.edu.pl/publikacje.php w dniu 4.11.2020
17 J. Kossecki, Naukowe podstawy nacjokratyzmu, Warszawa 2015, s.19
18 J. Kossecki, Metacybernetyka, Warszawa 2018, s.91-92
19 J. Kossecki, Elementy nowoczesnej wiedzy o sterowaniu ludźmi, Kielce 2001, s.84
20 J. Kossecki, Człowiek jako proces autonomiczny, w ramach cyklu Polska szkoła cybernetyki, https://www.youtube.com/watch?v=7P1wIZNv6dM&feature=youtu.be&t=2358 dostęp w dniu 4.11.2020
21 Ciekawym opisem roślin jako systemu autonomicznego jest A. Lech, Charakter drzew. Przegląd Techniczny, 1985, nr 8 (4125), s. 24-26.
22 B. Korzeniewski, Cybernetic formulation of the definition of life, „Journal of Theoretical Biology”, 2001 209(3), s. 275–286
23 A. Bielecki, Cybernetyczna analiza zjawiska życia, „Zagadnienia Filozoficzne w Nauce”, 2016, LXI, s.140-141
24 A. Kępiński, O biologiczny model w myśleniu psychiatrycznym, „Psychiatria Polska”, 1970 1(4), s. 373–378.
25 A. Bielecki, Cybernetyczna analiza…
26 Część publikacji J. Wilsz jest dostępna w Internecie: https://www.jolantawilsz.pl/publikacje-do-pobrania (dostęp 4.11.2020)
27 Niektóre publikacje: http://autonom.edu.pl/publikacje.php (dostęp 4.11.2020)
28 M. Węgrzyn, Cybernetyka dla każdego, https://www.youtube.com/playlist?list=PLZXNPBJTpPbtdhd-7amtm_gKsX-ZgYJ0d, dostęp w dniu 4.11.2020
29 R. Tadeusiewicz, Badanie właściwości układów samdzielnych współdziałających ze stochastycznie zmiennym środowiskiem, „Postępy Cybernetyki” 1979 (2) 4, http://autonom.edu.pl/publikacje/tadeusiewicz_ryszard/badanie_wlasciwosci_ukladow_samodzielnych-tiff.pdf (dostęp: 3.11.2020)
30 A. Kępiński, Rytm życia, Kraków 1972, s. 28-29, J. Kossecki, Metacybernetyka, Kielce-Warszawa 2005, s. 128
Okiem ekonomisty – niewidoczne konsekwencje deregulacji sfery obyczajowej
Solidarność międzypokoleniowa i długoterminowy interes wspólnoty to pojęcia wyparte z debaty publicznej przez kult młodości i siły, egoizm oraz narcystyczne samouwielbienie. Natura wymierza sprawiedliwość zbiorowościom, w których myśli się tylko o sobie. Każdy z nas bowiem raz jest bezbronnym zarodkiem, potem młodym człowiekiem, a na końcu drogi stanie się starcem.
Wstęp do numeru 2-3
Drodzy Czytelnicy,
temat tego numeru „Nowoczesnej Myśli Narodowej” ustaliliśmy kilka tygodni temu, kiedy to jeszcze mało kto wiedział o toczącym się postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie zgodności z Konstytucją tzw. aborcji eugenicznej. Nie mogliśmy wtedy przypuszczać, że oto nasz periodyk weźmie na warsztat zagadnienie, które stanie się pretekstem prawdziwej infowojennej zawieruchy. Co więcej, w międzyczasie przez Polskę przetoczyła się dyskusja dotycząca kwestii tzw. ustawy futerkowej, rzekomo chroniącej zwierzęta. Jednym słowem: sprawa życia wzbudza olbrzymie kontrowersje, co potwierdza słuszność naszej decyzji dotyczącej wyboru tematu tegoż numeru.