Polacy mają smykałkę do techniki. Nie chodzi o kreatywne majsterkowanie, ale o spektakularne osiągnięcia. Znanym dziełem inżynierii jest most łyżwowy (konstrukcja oparta na łodziach) użyty przez armię koronną w kampanii 1410 roku. Wykonany w okolicach Kozienic przez mistrza Jarosława, spławiony w okolice Czerwińska, zmontowany w pół dnia umożliwił przeprawę wielotysięcznego wojska Jagiełły wraz z wozami taborowymi. Miało to kluczowe znaczenie dla dokonania koncentracji ogółu sił polsko-litewskich i rozgromienia Krzyżaków pod Grunwaldem. Złożone zagadnienie techniczno – logistyczne zostało przeprowadzone niezwykle sprawnie.
Można by bez zbytniej przesady powiedzieć, że po moście mistrza Jarosława na sobór w Konstancji wkroczył Paweł Włodkowic ze swoimi traktatami naukowymi o obowiązku szanowania naturalnych praw wszystkich ludów i narodów.