Manifest-6-7

Od redakcji NMN

Historia nauczycielką życia (historia magistra vitae) – głosiła stara maksyma. W duchu cybernetyki można by ją wyrazić w ten sposób, że kto ma lepszą pamięć, ten widzi szerszy wachlarz możliwych rozwiązań oraz możliwych skutków swoich decyzji.

Zasadę tę odrzucali różnej maści rewolucjoniści, którzy chcieli tworzyć nowego człowieka czy nowe społeczeństwo na gruzach świata minionego, od którego ludzką pamięć należało radykalnie odciąć. Prędzej czy później okazywało się, iż rzeczywistość bierze górę nad różnymi mglistymi mrzonkami o stworzeniu czegoś nowego w całkowitym odcięciu od wcześniejszego doświadczenia. Przecież nawet w naszych komórkach zapisane są ślady natury od zarania świata!

Niemniej wszelki rozwój zawdzięczamy temu, że człowiek potrafi wyjść poza swoje obrazy stanów przeszłych i wymyślać obrazy stanów przyszłych. Umie on sobie wyobrazić własną przyszłość, zaplanować ją, dążyć do spełnienia nadziei. Oczywiście często się zdarza, że zaplanowaliśmy sobie A, lecz wychodzi B, wszelako bez tej umiejętności wyobrażania sobie czegoś, czego jeszcze nie ma, nie zdołalibyśmy wprowadzić nic nowego.

Sercem sterowania ludźmi jest właśnie ta umiejętność panowania nad zbiorowymi wyobrażeniami stanów przyszłych. Marksiści kreślili obraz świata, w którym kapitaliści nie wyzyskują proletariatu; narodowi socjaliści kreślili obraz świata, w którym rasa panów rządzi rasami niższymi; różnej maści liberałowie kreślili obraz świata, w którym wszystkie jednostki są wolne od przymusu zewnętrznego itp., itd.

W ostatnim stuleciu, w związku z bezprzykładnym rozwojem techniki namnożyło się różnych wizjonerów, którzy wieszczą nadejście czegoś zupełnie nowego. Mamy np. Klausa Schwaba, Elona Muska, Raymonda Kurzweila tudzież Yuvala Noaha Harariego. W niniejszym numerze opisujemy oczekiwania Schwaba i Harariego. Pierwszy to założyciel i przewodniczący Światowego Forum Ekonomicznego w Davos (World Economic Forum), wieloletni aktywista skupiającej wpływowych plutokratów Grupy Bilderberg. Drugi uważany jest za jednego z największych myślicieli współczesnego świata.

Harari jest twórcą tzw. dataizmu, mieszka z mężem (!) koło Jerozolimy, jest weganinem, codziennie medytuje i nie używa smartfonu. Jego prace są intensywnie promowane na całym świecie, co wynika stąd, że w pełni odpowiadają globalnym elitom, czyli ludziom w rodzaju Billa Gatesa czy np. szefostwu Google’a.

Przyglądamy się owym wizjom i dochodzimy do wniosku, że ich autorzy stosują zawodne metody rewolucjonistów, którzy antycypowali przyszłość bez zapytywania o to, co w ogóle można osiągnąć. A tym się właśnie różni metoda rewolucyjnej destrukcji od metody konstruktywnego planowania. Znając choćby zasady opisane przez cybernetykę nie wróżymy tym projektom pomyślnego jutra. W związku z tym przyszłość, jaką opisują, zgoła nie wydaje się realna.

W 1851 roku Jules Barbey d’Aurevilly opublikował pracę merytorycznie dość słabą, ale z tytułem, który zrobił wielką karierę: Prorocy przeszłości (Les prophètes du passé). Kim jest prorok przeszłości w połowie XIX stulecia? To konserwatysta, kontrrewolucjonista, jak Joseph de Maistre czy Louis de Bonald, który w grubych tomach przedstawił mocno wyidealizowane i podretuszowane społeczeństwo sprzed rewolucji francuskiej. Konserwatywne proroctwo polega na tym, że piszący o współczesności lub przyszłości wierzy, iż raz jeszcze nastanie przeszłość, czyli świat, który – słusznie czy nie – został wywrócony do góry nogami w 1789 roku i nie ma już wielkich szans na odbudowę. Stąd prowokacyjne pojęcie „proroków przeszłości”, czyli tych, co przyszłość widzą w powrocie do przeszłości.

Harari i Szwab twierdzą wprawdzie, że rozpoczynają erę całkiem nową, ale ich wizje odświeżają stare koncepcje w rodzaju Nowej Atlantydy Franciszka Bacona. Sam Harari twierdzi wprawdzie, że: „Przyszłość, którą opisuję w tym rozdziale, to tylko przyszłość przeszłości – to znaczy przyszłość oparta na poglądach i nadziejach, które zdominowały nasz świat w ostatnich trzystu latach. Prawdziwa przyszłość – to znaczy przyszłość zrodzona z nowych poglądów i nadziei XXI wieku – może być kompletnie inna”1. Mimo wszystko opisuje on owo „kompletnie inne i prawdziwe” jutro – w istocie jest to wszakże tylko unowocześniona wersja staroegipskiego społeczeństwa, w którym faraon „bawił się w Boga”, kapłani ten kult podtrzymywali, a reszta żyła w prawdziwych „ciemnościach egipskich”. Pojęcia konserwatywni prorocy przeszłości nie użyliśmy wcześniej przypadkowo ani bez względu na dar Nilu, bo – jak ciekawie pisze prof. Bartyzel w tekście Egipt, nasza (konserwatywna) praojczyzna – Egipt jest praojczyzną konserwatystów „sakralnych”2.

Rzekomo nieznana przyszłość jest więc u Harariego tylko i wyłącznie … powrotem do przeszłości. Jest to koszmarna wizja, jakiej chyba nikt, kto czyta te proroctwa, nie chce doświadczyć na własnej skórze. Wizje jerozolimskiego profesora, w których ciągnie się ślad Sodomy i Gomory, są akceptowane tym łatwiej, że rzymski Pontifex Maximus i jego podwładni zaprzestali przepowiadania (prorokowania) Nowego Jeruzalem.

Uwzględniając to, powinniśmy powściągliwie podchodzić do rozmaitych programów i procesów dziejowych – Jerzy Chodorowski, autor Czy zmierzch państwa narodowego3, przestrzegał, że choć utopie są nie do zrealizowania, są realizowane… Rozumiał to Lesław Michnowski4, który w swoich analizach de facto krytykował plany Harariego.

Jeśli więc chcemy jako spadkobiercy przeszłości przestąpić wrota przyszłości, musimy swoje kroki dobrze przemyśleć i zaplanować. Należy także zadbać o literacką formę naszej Nowej Narodowej Opowieści. Tu możemy odwołać się choćby do dorobku Stanisława Lema, o którym wspominamy nie bez kozery. „Widziałem przyszłość” – pod takim hasłem obchodzony jest właśnie w Polsce i na świecie Rok Lema5.

Snując opowieść narodową, warto pamiętać cenne uwagi profesora Bogumiła Grotta z wywiadu, którego nam udzielił. Chodzi przede wszystkim o docenienie wagi technicznego czy po prostu materialnego rozwoju narodu. Rozumiała to tzw. stara endencja, nie zawsze rozumiała endencja młoda. Wykonać zadanie cywilizacyjne pomoże nam nowoczesna cybernetyka naukowa, dzieło Mariana Mazura, który wskazuje na to, że człowiek ma naturalną potrzebę przetwarzania zarówno informacji, jak i energomaterii.

Zapraszamy do wspólnego planowania naszej przyszłości!

1 Y.N. Harari, Homo deus, Kraków 2018, s. 88.

2 J. Bartyzel, Egipt, nasza (konserwatywna) praojczyzna, http://www.legitymizm.org/egipt-praojczyzna.

3 Por. M. Hagmajer, Jerzy Chodorowski, Czy zmierzch państwa narodowego? – recenzja, „Pro Fide Rege et Lege” 2020, nr 84, s. 388n.

4 Lesław Michnowski, Model „System Życia” – podstawa cybernetyki trwałego rozwoju, wykład opublikowany na: https://naiwarszawa.pl/tag/leslaw-michnowski/.

5 Zob. https://roklema.pl/konferencja-prasowa.


Dziękujemy za zainteresowanie naszym czasopismem. Liczymy na wsparcie informacyjne: Państwa komentarze i polemikę z naszymi tekstami oraz nadsyłanie własnych artykułów. Można również wpierać nas materialnie.

Dane do przelewów:
Instytut Badawczy Pro Vita Bona
BGŻ BNP PARIBAS, Warszawa
Nr konta: 79160014621841495000000001
 
Dane do przelewów zagranicznych:
PL79160014621841495000000001
SWIFT: PPABPLPK
 
 
 
project_160101_1616924794

Dom dla redaktora Darka Chomiuka

Naszego redakcyjnego kolegę Darka Chomiuka spotkało nieszczęście. W jego domu doszło do eksplozji pieca centralnego ogrzewania. Dzięki akcji zorganizowanej przez przyjaciół Darka udało się już zebrać część środków. Niestety jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Okazało się, że remont domu pochłonie znaczną kwotę. Apelujemy zatem o wsparcie dla naszego kolegi i pomoc w zbieraniu, i rozpowszechnianiu materiału.

Opis zbiórki:

22.01.2021 około godziny 18 doszło do eksplozji pieca centralnego ogrzewania w domu 45-letniego mieszkańca Sokółki. W wyniku obrażeń Darek został przetransportowany helikopterem do szpitala w Białymstoku. Doznał licznych obrażeń ciała m.in.  poparzenia 2-3 stopnia, obu dłoni, lewego przedramienia, lewej nogi, zbite żebra, uszkodzone/nadpalone lewe oko, do dziś ciężko gojąca się rana nogi. Wybuch miał miejsce w piwnicy, podczas rozpalania pieca. Pomieszczenie zostało kompletnie zniszczone. Siła wybuchu była tak duża, że z okien na dwóch poziomach domu wypadły szyby, została zburzona ściana w piwnicy. O całej sytuacji, pisały też lokalne media isokolka.eu/sokolka/37… Dom nie nadaje się do zamieszkania co potwierdza dokumentacja z Inspekcji Nadzoru Budowlanego. W związku z tym, że dom wymaga generalnego remontu i jest to nieosiągalny koszt dla poszkodowanego, który ma bardzo złą sytuację materialną – sąsiedzi i rodzina postanowili wyremontować znajdujący się za domem, niewielki budynek gospodarczy, który też stał niezamieszkany przez wiele lat, nie ma podłączonej wody i kanalizacji, bardzo stare okna. W połowie marca Darek opuścił szpital. Bardzo prosimy o wsparcie, chcielibyśmy aby do wakacji ukończyć remont budynku gospodarczego, ta aby Darek spokojnie mógł wrócić „do siebie”. Każda złotówka ma znaczenie. Zbiórka pozwoli mężczyźnie wrócić do względnej normalności.
Oświadczam, iż sąsiedzi, przyjaciele, rodzina- wszyscy chcemy pomóc Darkowi, a Darek dał nam na to zielone światło i sam również włącza się do akcji, pomaga ile tylko może. Również ta zbiórka jest organizowana za zgodą Dariusza.

Link do zbiórki:

https://pomagam.pl/domdladarkachomiuk?fbclid=IwAR0DSxwkRCHYZSxihRcdY-cSKFJHonKbZ2MzbmgK4ZxPtIhTIDT22vdxWRc

Magdalena Ziętek-Wielomska artykuł z cyklu Polski dom w czasopiśmie pt Nowoczesna Myśl Narodowa

Technika a dialektyka „panowania i niewoli”

Różne wizje emancypacji człowieka zakładały, że dzięki postępowi naukowemu i technicznemu ludzkość dostąpi coraz pełniejszych: wolności, równości, braterstwa etc. Tymczasem rzeczywistość okazuje się odwrotna. Logika rozwoju bardziej odpowiada biblijnej maksymie głoszącej, że kto ma, temu zostanie dodane, a kto nie ma, temu odbiorą nawet to, co już ma.

Manifest-6-7

Chcieliśmy, aby powstało miejsce pamięci naszego bohatera

Z Ireneuszem Czechem, wieloletnim działaczem społecznym, prezesem RN Odolanów oraz Stowarzyszenia Narodowo-Patriotycznego im. Jana Kempińskiego „Błyska” rozmawiała Magdalena Ziętek-Wielomska.

Dnia 13.06.2020 została przeprowadzona w Odolanowie ekshumacja ciał kilku żołnierzy niezłomnych. O jakich żołnierzy chodziło?

Chodziło o żołnierzy niezłomnych, walczących na terenie Wielkopolski, a konkretnie o ludzi z oddziału kpt. Jana Kempińskiego „Błyska”.

Kiedy pojawił się pomysł ekshumacji i na jakie problemy natrafiliście po drodze?

Pomysł ekshumacji pojawił się sześć lat temu. Zrealizowany został po utworzeniu stowarzyszenia im kpt. Jana Kempińskiego ps. „Błysk”. Podczas spotkania założycielskiego obraliśmy za priorytet ekshumację żołnierzy oddziału WSGO WARTA poległych podczas największej bitwy, jaką stoczyli „niezłomni” z radzieckim okupantem na terenie Wielkopolski – bitwy pod Odolanowem. Chcieliśmy, aby powstało miejsce pamięci naszego bohatera i jego żołnierzy. Drugim celem było krzewienie polskości na przykładzie historii żołnierzy niezłomnych oraz podziemia niepodległościowego działającego do roku 1989.

Jak udało wam się ustalić możliwe miejsce pochowania tych żołnierzy?

W zeszłym roku ekshumacja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i zakończyła się fiaskiem z powodu braku chęci współpracy miejscowego proboszcza z IPN oraz stowarzyszeniem. Blokada informacyjna ze strony proboszcza i nieudostępnianie dokumentów, co tłumaczono ich zagubieniem, spowodowały odłożenie ekshumacji o rok. W tym czasie przeanalizowaliśmy jeszcze raz informacje, które udało się nam zebrać. Ustaliliśmy nowe miejsce pochówku żołnierzy. Niestety ewidentna wrogość do stowarzyszenia i jego członków skutkowała zakazem wydanym przez proboszcza, który nie życzył sobie, aby w pracach przy ekshumacji brali udział nasi członkowie. A byli to przecież przeszkoleni wolontariusze, którzy pracowali już rok wcześniej. Brak profesjonalizmu pracowników IPN Łódź doprowadził do przerwania prac i zasypania ekshumowanych żołnierzy. Pocieszające jest natomiast to, że udało się IPN pobrać materiał genetyczny do badań w celu ustalenia tożsamości żołnierzy.

Pytanie dotyczyło przede wszystkim tego, skąd Państwo wiedzieliście, żeby tych ciał szukać na tym właśnie cmentarzu?

Do szukania ciał na tym cmentarzu zainspirowała nas miejscowa legenda. To była mroczna tajemnica tego cmentarza i każdy w Odolanowie o tym słyszał. Problem tkwił w dokładnym ustaleniu miejsca. Chociaż było wielu naocznych świadków egzekucji, czas sprawił, że przekaz się zatarł i mieliśmy różne wersje.

A czy możecie Państwo wyjaśnić, na czym konkretnie polegał błąd pracowników IPN i jak to się stało, że instytucja ta nie dołożyła wszelkich starań, żeby przeprowadzić ekshumację do końca?

Błąd pracowników IPN polegał na niewłaściwym zabezpieczeniu wykopu. Miała miejsce sytuacja, że z powodu nadmiernych opadów deszczu woda zaczęła zbierać się w wykopie. Pracę więc przerwano, a ciała zasypano z powrotem.

Czy znany jest termin i miejsce pochówku ekshumowanych szczątków?

Niestety, tego nie wiem. Z moich informacji wynika, że ten proces trwa około półtora roku. Ponownym pochówkiem zajmie się IPN. Niestety po tych zdarzeniach nasze relacje z IPN uległy ochłodzeniu i, jak znam życie, to nie będziemy o tym w normalny sposób poinformowani. Lecz to nie jest najważniejsze. Dla nas liczy się przede wszystkim, by godnie ich pochowano.

Skąd się wzięło wasze zainteresowanie „Błyskiem” i jego ludźmi?

To nasz lokalny bohater, wielki patriota. Pochodzi z rodziny o tradycjach patriotycznych, powstańców wielkopolskich. Dlatego jest to najważniejsza postać XX wieku naszego regionu.

Czy mógłby Pan coś powiedzieć na temat waszego stowarzyszenia im. „Błyska”?

Część działalności już nakreśliłem. Obecnie mamy już rozwiniętą sekcję strzelecką. W planach jest stworzenie poważnego strzeleckiego klubu sportowego, który mógłby być dobrą wizytówką naszego kraju na arenie międzynarodowej, a stowarzyszenia w kraju. Planujemy też stworzenie sekcji cybernetycznej i historycznej.

Prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Odolanowie – 15–19 czerwca 2020


Dziękujemy za zainteresowanie naszym czasopismem. Liczymy na wsparcie informacyjne: Państwa komentarze i polemikę z naszymi tekstami oraz nadsyłanie własnych artykułów. Można również wpierać nas materialnie.

Dane do przelewów:

Instytut Badawczy Pro Vita BonaBGŻ BNP PARIBAS, Warszawa

Nr konta: 79160014621841495000000001 

Dane do przelewów zagranicznych:

PL79160014621841495000000001

SWIFT: PPABPLPK

Tlo-T-Banys-1-2

Globalny układ sił

Instytut Cybernetycznych Analiz Strategicznych (ICAS) od 2017 roku zajmuje się analizami opartymi na metodach cybernetycznych. Cybernetyka nie tylko ułatwia zrozumienie tego: kto, na kogo, w jakim celu oraz jakimi metodami oddziałuje. Pozwala także m.in. ocenić potencjał państw w globalnym układzie sił.

Tlo TB 4-5

Grabież ostateczna

Propaganda sukcesu rządców III RP wieszczy nam, że
połączenie spółek PKN Orlen oraz LOTOS wzmocni
rolę Polski na rynku paliw płynnych. Czy jednak nowo
powstała spółka będzie nadal Polska? Czy może Skarb
Państwa w świetle jupiterów straci kontrolę nad jedną
z ostatnich (obok KGHM-u) dużych polskich spółek?