Nawet najlepszy potencjał może być zmarnowany, gdy w narodzie zabraknie świadomego organizatora systemu. Chińczycy mają swoje elity i są już światowym liderem, który niedługo zdominuje słabnące Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (SZAP). My natomiast nie mamy własnych elit i jesteśmy systemem neokolonialnym. Gdzie zatem popełniliśmy błąd?