Andrzej Połosak BRICS RPA

Powrót. Janusz Waluś a RPA i komunizm

21 listopada 2022 roku media w całej Polsce obiegła wiadomość, że Janusz Waluś, odsiadujący w więzieniu w Pretorii wyrok dożywotniego więzienia za zabójstwo Chrisa Haniego, przywódcy Komunistycznej Partii Południowej Afryki (CPSA), ma zostać wypuszczony na wolność. Tak zadecydował południowoafrykański Sąd Najwyższy. Informacja ta spowodowała polaryzację polskich mediów. Tytuły znane z promowania poglądów liberalnych rozpisywały się o wyjściu na wolność faszysty i rasisty, media prawicowe zaś informowały o zwolnieniu z więzienia bohatera, a różni działacze polityczni, związani z polskim obozem narodowym wyrażali opinię, że Janusz Waluś po powrocie do Polski powinien jak najszybciej związać się ze środowiskiem polskiej narodowej i ideowej prawicy. Nie sposób zauważyć jednak, iż – zwłaszcza na prawicy – słuszne głosy o sprawiedliwości zagłuszyły nieco ogląd sytuacji, w jakiej Janusz Waluś pociągnął za spust Vektora Z-88 w Wielką Sobotę 1993 roku.

Poniższy tekst jest próbą odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu groziło Republice Południowej Afryki przejęcie władzy przez komunistów po roku 1990, a także czy Janusz Waluś działał samodzielnie, czy – być może – był pionkiem w intrydze środowiska Partii Konserwatywnej.

Bohater czy pionek?

Janusz Waluś, strzelając 10 kwietnia 1993 roku do lidera południowoafrykańskich komunistów, Chrisa Haniego, w swoim mniemaniu działał w obronie swojej nowej ojczyzny – Republiki Południowej Afryki (od roku 1986 posiadał też południowoafrykańskie obywatelstwo). Krótka analiza wrzenia i fermentu społecznego, jaki miał miejsce na początku lat 90-tych XX wieku w RPA, pokazuje, iż kraj znalazł się na krawędzi wojny domowej. Zamachy terrorystyczne stały się niemal codziennością, zwłaszcza po ogłoszeniu na początku roku 1990 zniesienia ostatnich przejawów segregacji rasowej, czyli apartheidu, oraz zwolnieniu z odsiadywania kary dożywotniego więzienia Nelsona Mandeli, przywódcy Włóczni Narodu, zbrojnej, paramilitarnej bojówki Afrykańskiego Kongresu Narodowego, która – do walki z apartheidem – szkolona i zbrojona była przez państwa Bloku Wschodniego. W jednym z homelands – Bophutatswana – dochodzi do zamieszek, z których ledwo uszedł z życiem prezydent tego bantustanu, Lucas Mangope.

W takich warunkach coraz większe poparcie społeczne zyskuje Partia Konserwatywna. Było to ugrupowanie założone w roku 1983 przez dra Andrew Treurnichta, byłego ministra edukacji w rządzie Johna Vorstera, na fali niezadowolenia konserwatywnej części burskiego społeczeństwa po reformach konstytucyjnych prezydenta Pietera Bothy. Reformy te wprowadzały parlamentarny trikameralizm, w którym każda zamieszkująca RPA rasa – Biali, Czarnoskórzy i Indusi – zyskała prawa polityczne i reprezentację parlamentarną przy jednoczesnym zachowaniu rozdzielności ras.

Dla Białych przeznaczona była 178-osobowa Izba Zgromadzeń. Czarnoskórzy byli członkami oraz głosowali w wyborach do 85-osobowej Izby Reprezentantów, zaś Indusi kandydowali i głosowali do 45-osobowej Izby Delegatów. Każda z tych trzech izb zajmowała się sprawami charakterystycznymi dla danej rasy, takimi jak edukacja, polityka mieszkaniowa, kultura czy zdrowie. Poza tym istniały resorty ogólnokrajowe, takie jak obronność, transport, handel czy rolnictwo. Zarządzane były one przez międzyrasowe komitety stałe1.

Na początku lat osiemdziesiątych XX wieku z rządzącej podówczas Republiką Południowej Afryki Partii Narodowej odeszła grupa działaczy, kierowana przez wspomnianego już dra Andrew Treurnichta, która nie zgadzała się z wprowadzanymi reformami, mającymi na celu stopniowe i konsekwentne włączanie ludności kolorowej – nieposiadającej wówczas praw politycznych – w życie polityczne RPA. Według burskich konserwatystów (należy pamiętać, że znakomitą większość aktywu politycznego Partii Konserwatywnej stanowili Burowie), ludność kolorowa to „dzieci natury”, które nie powinny posiadać praw obywatelskich i politycznych. Reformy prezydenta Pietera Bothy były zaś przez nich odczytywane jako powolne wprowadzanie do RPA „trybalizacji”, tak, by przekształcić RPA w kraj podobny do subsaharyjskich „państw frontowych”. Członkowie i kierownictwo Partii Konserwatywnej rozpoczęło zatem działania zmierzające najpierw do niezaakceptowania w referendum nowej konstytucji przed południowoafrykańskie społeczeństwo, a w czasie późniejszym do jak najsilniejszego opóźnienia wejścia w życie jakichkolwiek zmian w systemie społeczno-politycznym RPA2.

Zmiany nie zakończyły się jednak na wprowadzeniu w roku 1983 nowej Konstytucji i ustroju parlamentarnego w Południowej Afryce. Po zwolnieniu – decyzją prezydenta F.W. de Klerka – z więzienia Nelsona Mandeli, kierownictwo Partii Konserwatywnej zamierzało wcielić w życie swój sekretny plan, rokujący zatrzymanie zmian w państwie, które dla burskich konserwatystów były niedopuszczalne. Chodziło bowiem o zamordowanie czołowych działaczy rządu i opozycji, którzy zdaniem Partii Konserwatywnej dążyli do wprowadzenia rewolucyjnych porządków na południu Afryki. CPSA miała nadzieję, że zabójstwa „wrogów cywilizacji” zaktywizują Burów oraz afrykanerskich konserwatystów i doprowadzą do zwycięstwa Partii Konserwatywnej w wyborach w roku 1994, a tym samym nie tylko do zahamowania zmian politycznych w kraju, ale także do ich odwrócenia i powrotu do polityki apartheidu, by tak rzec, w pełnym jej rozkwicie.

W celu wprowadzenia w czyn opracowanego przez gen. Tienie Groenwalda i Clive’a Derby-Lewisa planu zabójstwa czołowych działaczy rządu i opozycji przygotowano listę osób, przeznaczonych do zastrzelenia, którą sporządził redaktor dziennika „The Citizen” Arthur Kemp. Na liście figurowali zarówno Czarni, jak i Biali: Chris Hani, Nelson Mandela, Joe Slovo (przywódca CPSA), a także minister spraw zagranicznych RPA Pik Botha i prezydent Frederik W. de Klerk. W ujawnionej przed Komisją Prawdy i Pojednania rozmowie pomiędzy gen. Tienie Groenwaldem (dostarczył on pistolet Vektor Z-88, przeznaczony do zamordowania osób z listy Arthura Kempa) i Clive Derby-Lewisem padły jednak słowa „ta krew nie może pobrudzić burskich rąk”. Rozpoczęto zatem poszukiwania ochotnika gotowego strzelać. Uwaga konspiratorów wkrótce skupiła się na Januszu Walusiu, emigrancie z komunistycznej Polski, który przebywał wraz z rodziną w RPA od roku 1981, a od 1986 posiadał południowoafrykańskie obywatelstwo. Groenwald i Debry-Lewis wiedzieli o antykomunistycznej atmosferze panującej w rodzinie Walusiów jeszcze w Polsce. Wiedzieli też, dlaczego Janusz Waluś znalazł się w RPA (Południowa Afryka uznawana była za najbardziej antykomunistyczne państwo na świecie). Powodem były oczywiście antykomunistyczne przekonania jego i jego rodziny. Rozpoczęli więc przygotowania Janusza Walusia do tego specyficznie pojmowanego „zadania”. Jakże zatem perfidny wydaje się fakt wykorzystania imigranta do rozgrywania wewnątrzburskich celów… Część polskich imigrantów w RPA jest zdania, iż Janusz Waluś został poddany praniu mózgu. Nie jest to chybiona teza, bowiem gen. Tienie Groenwald był osobą zajmującą wysokie stanowisko w National Intelligence Service – służbach specjalnych Republiki Południowej Afryki3.

Wybawca od widma komunizmu?

W wielu materiałach poświęconych sprawie Janusza Walusia można znaleźć tezę, że zabójstwo Chrisa Haniego uchroniło Republikę Południowej Afryki przed zaprowadzeniem tam rządów komunistycznych, podobnych do realnego socjalizmu panującego w krajach Bloku Wschodniego czy też w ZSRR. Początkowo alternatywa ta może wydawać się niewiarygodna, bowiem po roku 1990, kiedy w wyniku rozpadu Związku Sowieckiego ruchy komunistyczne utraciły swego najważniejszego partnera, w żadnym kraju świata nie doszło do sensu stricto „komunistycznej” rewolucji. Patrząc jednak przez pryzmat doświadczeń RPA i ówczesnego południowoafrykańskiego prawodawstwa, zwolennicy tezy o Januszu Walusiu jako wybawcy od komunizmu mają rację, ale tylko w przypadku, w którym definicję słowa „komunizm” rozumieć będziemy zgodnie z wykładnią ówczesnego południowoafrykańskiego prawa. By przedstawić problem, należy przybliżyć definicje apartheidu i komunizmu – zarówno w rozumieniu potocznym, jak i naukowym, w tym w rozumieniu kodeksów RPA.

Apartheid to doktryna polityczna, oparta na podstawie religijnej. Jest nią ewangelicyzm reformowany (kalwinizm), głoszący nieistnienie wolnej woli człowieka i predestynację każdego człowieka do zbawienia lub potępienia już od momentu jego urodzenia. Z uwagi na fakt, że czarnoskórzy tubylcy w momencie wylądowania holenderskich kolonistów w Afryce byli poganami, zostali uznani za potępionych przez Boga. Apartheid był zaś systemem izolacji „potępionych” od „zbawionych”, choć bez formalnych cech niewolnictwa. Przyjęło się sądzić, iż wszyscy Czarni nie mieli w owym systemie praw politycznych. Nie jest to do końca prawda, jednak wyjaśnienie tych zależności mocno wykracza poza ramy tematyczne niniejszego tekstu4.

Komunizm jest to ideologia utopijna, której celem jest utworzenie społeczeństwa, opartego na braku własności prywatnej (poza przedmiotami osobistymi), kolektywnej własności środków produkcji i wspólnotowym podziale dóbr. Według Marksa w miarę postępu budowy systemu komunistycznego, miałoby dojść do stopniowego obumierania państwa, innych form organizacji społecznej, jak też jakichkolwiek form własności. Własność bowiem nie istniałaby w utopijnym społeczeństwie. Brak własności i obowiązku pracy znany politolog prof. Adam Wielomski, wiąże ze znaczącym postępem technicznym i upowszechnieniem się – między innymi – sztucznej inteligencji, której jednym z przejawów byłoby zastąpienie pracy ludzi pracą inteligentnych maszyn5.

Komunizm w znaczeniu potocznym jest systemem politycznym (zwanym często nieprawidłowo ustrojem politycznym), zaprowadzonym w państwach, w których władzę zdobyły partie komunistyczne. Partie te, realizując założenia doktryny realnego socjalizmu, doprowadziły do ukonstytuowania się rządów, w których faktyczny monopol na władzę posiadała partia komunistyczna, a praktycznie cała gospodarka została upaństwowiona. Według znanego brytyjskiego sowietologa i badacza komunizmu prof. Roberta Conquesta, reżimy polityczne, powołujące się na idee komunistyczne, przyczyniły się do śmierci – wskutek swego działania – około 80 milionów osób6.

Południowa Afryka w opisywanym okresie była państwem, którego podstawy opierały się na zasadach brytyjskiego parlamentaryzmu, niezależnie od jego ustroju – czy to jako dominium imperium brytyjskiego (Związek Południowej Afryki), czy też jako Republika Południowej Afryki. Dodatkiem był apartheid. By chronić fundamenty ustroju państwa Parlament Związku Południowej Afryki uchwalił dnia 26 czerwca 1950 roku ustawę o przeciwdziałaniu komunizmowi, znaną na południu Afryki pod anglojęzyczną nazwą Supression of Communism Act. Ustawa ta jest bardzo ciekawa, bowiem prezentuje zupełnie inną definicję komunizmu, niż te znane na całym świecie.

Według ówczesnego południowoafrykańskiego prawa komunizm ma kilka definicji:

  1. Doktryna mająca na celu ustanowienie despotycznych rządów monopartyjnych, w których wszystkie inne organizacje są tłumione bądź eliminowane7.
  2. Wszelkie działania mające na celu spowodowanie zmian politycznych, przemysłowych, społecznych lub gospodarczych we współpracy z jakimkolwiek rządem, organizacją zagraniczną bądź międzynarodową, których celem jest ustanowienie systemu politycznego, przemysłowego, społecznego, lub gospodarczego, identycznego, lub podobnego do istniejącego w kraju, w którym władzę przejął system komunistyczny8.
  3. Wszelkie działania, mające na celu spowodowanie zmian politycznych, przemysłowych, społecznych lub gospodarczych, drogą bezprawnego zakłócania porządku, lub też promowanie takich działań.
  4. Wszelkie działania, mające na celu podsycanie wrogości pomiędzy rasami europejskimi a nieeuropejskimi, którego konsekwencje obliczone są na osiągnięcie wyżej wymienionych działań9.

Również definicja komunisty według Suppression of Communism Act różniła się znacznie od tej znanej na całym świecie. W myśl przepisów ustawy bowiem komunista to każda osoba, która przyznawała się do bycia komunistą przed wejściem w życie Suppression of Communism Act bądź też jest formalnie uznana za komunistę przez prezydenta Republiki Południowej Afryki lub administratora Afryki Południowo-Zachodniej.

Podstawą do formalnego uznania kogokolwiek za komunistę było propagowanie komunizmu w rozumieniu ustawowym, tak jak opisano w paragrafie 1 ustawy10. Po uznaniu kogokolwiek za komunistę następowała cała procedura, zmierzająca do objęcia takiej osoby (organizacji, partii politycznej czy też grupy osób) sankcjami, które miały prowadzić do zupełnej eliminacji takiej osoby z południowoafrykańskiego społeczeństwa.

Również definicja organizacji komunistycznej, występująca w prawie i administracji Południowej Afryki, zdecydowanie różniła się od tej obecnej w innych częściach świata. Za organizację komunistyczną bowiem była uznana nie tylko Komunistyczna Partia Afryki Południowej11, ale także każda organizacja, która w myśl ustawy bądź przez prezydenta RPA uznana była za:

  1. Organizację propagującą (z nazwy lub w inny sposób) zasady komunizmu w rozumieniu ustawy12.
  2. Organizację której celem, bądź jednym z celów, jest propagowanie zasad komunizmu lub też wspieranie osiągnięcia któregokolwiek z celów komunizmu w rozumieniu ustawy13.
  3. Organizację angażującą się w działania, służące osiągnięciu któregokolwiek z celów komunizmu w rozumieniu ustawy14.
  4. Organizację kontrolowaną – bezpośrednio lub pośrednio – przez organizację komunistyczną15.
  5. Organizację utworzoną celem prowadzenia – bezpośrednio, lub pośrednio – działalności uznanej za komunistyczną16.

W powyższych przypadkach o uznaniu organizacji za komunistyczną decydował prezydent RPA, mógł także on cofnąć oficjalne uznanie danej organizacji za komunistyczną. W obu przypadkach prezydent działał bez konieczności poinformowania w jakikolwiek sposób danej organizacji o swoich działaniach17.

Nawet pobieżna analiza Supression of Communism Act ułatwia odbiorcy polskiemu zrozumienie, czym dla obywateli Afryki Południowej był komunizm. Wielu Burów utożsamiało ponadto komunizm z zorganizowanym procederem odbioru prywatnej ziemi rolnej, należącej do białych, najczęściej burskich farmerów. Patrząc na problem z perspektywy południowoafrykańskiej zrozumiemy, że Janusz Waluś – zabijając Chrisa Haniego – rzeczywiście uratował „Australię Czarnego Lądu” przed komunistycznym zniewoleniem. Należy poczynić jednak zastrzeżenie, iż Janusz Waluś został owym „wybawcą” jedynie w rozumieniu definicji zawartej Supression of Communism Act. Była to definicja komunizmu stworzona przez „szare garnitury”18.

Janusz Waluś uważa się za wybawcę Republiki Południowej Afryki od komunizmu. „Komunizmu” w rozumieniu ówczesnego, południowoafrykańskiego prawa.

Andrzej S. Połosak


1 Połosak: Południowa Afryka 1910-1994: Totalitaryzm, czy Republika Arystokratyczna?, Media Narodowe, https://medianarodowe.com/2020/05/21/opinia-polosak-poludniowa-afryka-1910-1994-totalitaryzm-czy-republika-arystokratyczna/#_ftn43 (data dostępu: 22.11.2022 r.).

2 Peter Godwin, Whose Kith and Kim now?, Sunday Times, 25.03.1984r.

3 Michał Zichlarz, Zabić Haniego. Historia Janusza Walusia, Wydawnictwo Replika, 2013; Cezary Łazarewicz, Nic osobistego. Sprawa Janusza Walusia, Post Factum, 2019.

4 Andrzej Stefan Połosak, Myśl polityczna Iana Douglasa Smitha i jej wpływ na system prawno-administracyjny Rodezji w latach 1965-1980, [w:] Marcin Wichmanowski (red.), Konstytucja jako efekt kompromisu politycznego. W setną rocznicę Konstytucji marcowej 1921 roku, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2022, s. 182-183.

5 Prof. Adam Wielomski: Karol Marks pomiędzy industrialną utopią a totalitaryzmem, https://www.youtube.com/watch?v=UPfTSZ-pAFk (data dostępu: 06.07.2022r.), Prof. Adam Wielomski: Czy Klaus Schwab buduje komunizm?, https://www.youtube.com/watch?v=cxuAwcBA8b4 (data dostępu: 06.07.2022r.), Prof. Adam Wielomski: Lewica po Marksie (Lenin, Stalin, Trocki, niemiecka SPD, Szkoła Frankfurcka), https://www.youtube.com/watch?v=qWVTW6ydSyE&t=2027s (data dostępu: 06.07.2022r.).

6 Robert Conquest, Wielki Terror, przekład Wacława Jeżewskiego, Wydawnictwo Michał Urbański, 1997 (oraz tegoż brytyjskie wydanie rozszerzone The Great Terror, 1990).

7 Suppression of Communism Act 1950/1972-03-08, paragraph 1, section a.

8 Ibidem, section b.

9 Ibidem, paragraph 1.

10 Ibidem, section a.

11 Ibidem, paragraph 2.1.

12 Ibidem, paragraph 2.2, section a.

13 Ibidem, section b.

14 Ibidem, section c.

15 Ibidem, section d.

16 Ibidem, section d.

17 Ibidem, paragraph 2.

18 „Szare garnitury” – potoczne określenie prawników w Republice Południowej Afryki czasów apartheidu.


Dziękujemy za zainteresowanie naszym czasopismem. Liczymy na wsparcie informacyjne: Państwa komentarze i polemikę z naszymi tekstami oraz nadsyłanie własnych artykułów. Można nas również wpierać materialnie.

Dane do przelewów:
Instytut Badawczy Pro Vita Bona
BGŻ BNP PARIBAS, Warszawa
Nr konta: 79160014621841495000000001

Dane do przelewów zagranicznych:
PL79160014621841495000000001
SWIFT: PPABPLPK

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *